W dzisiejszym Polskim Detroit mówię o dzieciach. Polskich dzieciach w Ameryce. O przedszkolach, tzw. daycare, o żłobkach, języku polskim, Klubie Malucha i Klubie Mam. Jestem z tematem na bieżąco. Mój dwulatek zapewnia mi całkiem nowe doświadczenia każdego dnia. Podcast nagrywany w samochodzie. Pędzącym po autostradzie. Zapraszam do słuchania.
Polskie Detroit 266 | 21:18 | 20.5MB
[podcast]http://traffic.libsyn.com/polskiedetroit/PD266-2010-10-18.mp3[/podcast]
2 odpowiedzi na “Polskie dzieci w Ameryce”
Idealny odcinek dla mnie!
„Mój syn..”. Serce.
Nigdy nie jest lepiej. Socjalizacja wstępna odbywa się w przedszkolu, tuż po ten pierwotnej, rodzinnej. Przedszkola to siła! Różnimy się zdaniem, bracie. A bliskość buduje się tuż po, przed pobytem. Dziecko czuje bliskość, obecność nie jest tym samym.
U nas jest obowiązkowe, roczne przygotowanie do szkoły (dla 6 latków, a od tego roku także dla 5-cio).
Ciekawe, czy panie w Ameryce jak te w Polsce dadzą kupę zawiniętą w bieliznę mamie, która odbiera dziecko, hmm.
Klub malucha =/= przedszkole.
Mały, mały :) Małe brzuszki – rozczulające.
Chciałbym nadmienić, że od dłuższego czasu istnije nowy, lepszy katalog z podcastami:
http://katalogpodkastow.pl
… A w Polskim Detroit ciągle słyszę zaproszenie na podkast.pl…